Smutno mi, Boże
Gdy się spac położę
Po łóżka brzegu
Ida pchły w szeregu
Na mysl, ze jedna z nich
Ugryźć mnie może
Smutno mi, Boże
Autorstwo tego wybitnego dzieła literackiego przypisuje sobie mój tata...
ale z nim to nigdy nic nie wiadomo...
Kurcze, żebym chociaz miała jakiś ważny powód...
Zawszeć taki egzystencjalny smutek lepiej wygląda, niz taki zwykły smutek.
No i fochy mam. Wcale nie jakies małe foszki, tylko fochy wielkie jak słonie.
No to tyle.
Proszę pogłaskać ode mnie Pana Słonia. :) A smutki znad rzeczki, błękitnej, wierszowanej, niech zamienią się w melancholię czystą jesienną, przytulną, miodową, ciepłą, puchatą, jak śpiące kocię.
OdpowiedzUsuńPo trąbie? ;)
OdpowiedzUsuńChodź do mnie, przerobimy te jabłka i naciapiemy jarzębiny. A potem się wódki napijemy i zagryziemy czymś. Słonie mam i owszem, ale podobno na szczęście :)
OdpowiedzUsuńA wogóle to wiesz, że Ciebie koffam nie? No, to wyłaź z kapcia :)
Mała poprawka: najpierw się napijemy wódki :)
OdpowiedzUsuńCzemu mnie tak wyciagasz z tego kapcia?
To taki cieplutki kurwidołek, można siedzieć, użalac się do woli, kapeć uleżany...
A bo Ty tak do tego kapcia i kapcia a co Ty kocmołuch jaki? Przeca Ty piękna rasowa Kobieta jesteś to do ludziów a nie do kapcia. Wyłaź z tego kurwidołka i już.
OdpowiedzUsuńA wogóle może być najpierw wódka, mam jeszcze inne trunki, nawet piwo z Tobą wypiję a co!
Zaraz popijecie się obie i kto będzie te konfitury mieszał? Słoń trąbą?
OdpowiedzUsuńNo jak to kto Ty kochana :D
OdpowiedzUsuńNie lubię ludziów
OdpowiedzUsuńAle wódkę i owszem:)
Thuria- wirtualne picie ma taką dobrą stronę, że upić się trudno ;))) ( co jednoczesnie jest też tą złą stroną)
OdpowiedzUsuńGorzej Anovi ma niż ja- nie dość, zę ma konfitury do mieszania, to jeszcze wódkę do picia.
Wódka czeka na Ciebie i mnie nie wkurzaj :P Bo Ci ją wyślę!
OdpowiedzUsuńPolub ludziów, ale już. Bo skoro nie lubisz ludziów to nas tez nie lubisz a to przeca nie prawda
coś w tym jest...
OdpowiedzUsuńDzieło po byku !!! :))
OdpowiedzUsuńNo i sięgające sedna ;) :
ja właśnie często tak mam , że myśl tym że jaka pchła może mnie użreć , doprowadza mnie do focha totalnego .
Złośliwi ( Małżowaty ) twierdzą , że to PMS jest zwykłe , ale ja się upieram , że to dusza mnie boli :)
Ale po cichutku ( i jakby co , to wyprę się że to napisałam :) przyznaję mu rację ...
Może wykrzycz się tu i wyboksuj , co ?
Przyjmę na klatę , zdezynfekuję rany i przytulę mocno ...
Mam Tyskie ( przez Ciebie już mi Żywiec nie smakuje ) :-)
Bosze, jak to niektórym ludziom wrażliwości brakuje...
OdpowiedzUsuńżeby pomylić PMS z bolącą duszą?!
PMS zostawiłam za sobą 2 dni temu...
Posegregowałam sobie słoiki- te co nie miały zakrętki pójdą na roztłuczenie- w celu uwolnienia bolącej duszy z bolesnych okowów.
No popatrz, a ja się do Żywca przymierzyłam ;)
Witaj Agik, Rybnik :) spałam tam kiedyś:)
OdpowiedzUsuńWitaj Beata :)
OdpowiedzUsuńJa też tu kiedyś spałam :)
Na Kaszubach też spałam :)
A dokładnie- gdzie?
a ja chce Agika tryskajacego radoscia zycia poczytac...po co mi te wszy i te ciagle doly.......chce poczytac o pietruszce w jakims likierze.....jest to mozliwe???
OdpowiedzUsuńgrazyna
Ja też chcę...
OdpowiedzUsuńProszę się mi nie smutać:) Wyłazić z kapcia bo zapowiada się nareszcie słoneczny dzień:)
OdpowiedzUsuńAle tu zielono :) A winogrona mniamniuśne :)
OdpowiedzUsuńZaświeciło słonko, smuty odłożyłam
OdpowiedzUsuńAnovi- "zachowaj w sercu jedną zieloną gałąź, a na tę gałąź przyleci śpiewający ptak"
:)
No i za to Cie koffam jeszcze bardziej :*
OdpowiedzUsuńSliczne powiedziane Agik :)
OdpowiedzUsuńAnovi, widzisz winogrona?, bo ja raczej agrest....hihihi
Mily ten kolor, bardzo mily:)
Ja tam porzeczki widzę :)
OdpowiedzUsuńNooooo, porzeczki, oki moge sie zgodzic :))))))))))))
OdpowiedzUsuńGrażyna- a Ty byłaś dzisiaj na poczcie? :))
OdpowiedzUsuńnie można na chwilę zostawić ten blog w spokoju, bo się ma potem zaległości :)
OdpowiedzUsuńtrąba do góry!
Ej , no to co ja w końcu widzę ?
OdpowiedzUsuńWinogrona , agrest czy porzeczki ?
Początkowo dałabym se paznokcia uciąć , że to winogrona ( coś takiego pnie się po tatulkowej altance :).
Ale teraz to już cała głupia jestem ...
A miałam właśnie składać zamówienie ...
To co mam napisać : " kochany tato wyślij mi ten kiściasty agrest " , czy może " pnące porzeczki " ?? ;))))
Miauka- wezwanie przekażę komu trzeba:P
OdpowiedzUsuńKojonkosky- jak tata ma pnące porzeczki, badź też kiściasty agrest, to ja bym była chętna- na jedno i drugie cudo.
Moim zdaniem to owoce białych porzeczek na krzaku z ogórka.
A tam, kij z nimi ;) ładny kolor mają i dobrą energię :)
O boszsz , Agi !!
OdpowiedzUsuńTego mi nie rób z tymi ogórkami :))
Przecież ja mam nerwicę natręctw !
Nie spocznę , póki się nie dowiem ...
Oooo , i jeszcze muszę sprawdzić , czy samochód zamknęłam , czy odprowadziłam podatek do US , czy Mała założyła zębowy aparat ...
Mam atak paniki !! Poproszę o papierowy worek ;)))))
A chcesz się wymienić jakąś nerwicą?
OdpowiedzUsuńZawsze to jakiś świeży powiew.
Ja na przykład dzisiaj musiałam zjeść popcorn. chyba juz z 10 lat nie jadłam i dziś myślałam, że oszaleję, jak nie zjem popcornu. Luby mi poleciał do sklepu, przyniósł kukurydze. W domu smierdzi, jak trzeba, a teraz bym zjadła frytki- frytek nie jadłam z 15 lat, albo lepiej.
Jaka to nerwica jest?
Mała nosi zębowy aparat?
A poza tym - co mi z takimi brzydkimi słowami wyjeżdżasz. US- a fu...
OdpowiedzUsuńDo 20 masz czas zapłacić podatek. No chyba, ze samochód kupiłaś i CCP musisz zapłacić...
Oszalała ? :)
OdpowiedzUsuńA po co mam kupować samochód ?
Mój ma dopiero 15 lat ;)))
W trudnym wieku jest : burza hormonów i takie tam ... Nie mogę go teraz zostawić !
Jak osiągnie pełnoletność to się zobaczy , może wybierze własną drogę ;)))))
Nie no. W takiej sytuacji rzeczywiście nie możesz mu tego zrobić. Ale w takim razie nie stresuj się podatkiem- do poniedziałku masz czas :)
OdpowiedzUsuńI znów z prywatą- Marta Ty masz inny adres mailowy, niż miałaś?
Powiedz mi tylko, czy dostałaś list ode mnie.
Tylko tyle.
Nic nie dostałam :(
OdpowiedzUsuńZaraz Ci wyślę adres .
I nie chcę Twojej nerwicy ... Wolę moją oswojoną :)
I popcornu też nie chcę , bo mi wchodzi między zęby :)
Może ja się nie znam. Obejrzałam u siebie to tło i na moje to winogrona. Ba! Młody przyniósł kilka kiści z działki i wygląda identycznie
OdpowiedzUsuń