niedziela, 5 września 2010

Leżenie

Leżenia

1
naprzeciw nocnych szpar
ciemno-ja
mieszkanio-ja
leżenio-ja

2
leżenie
w wydłużanie się
bez jednej poprzeczki złości która skraca
idzie się tylko na długość idzie się idzie
puszcza się w dobrze sobie bycie
nie kończy się

3
kiedy leżę nie nadaję się do wstania
leżenie zapuszcza korzenie
nie wierzę w poruszanie się
zawsze do wyrwania zielony

4
takie leżenie-myslenie jak ja lubię
to jest niedobre z natury
bo niech ja w naturze
tak sobie leżę-myślę
to zaraz napadnie mnie coś i zje

5
leżąc w łóżku chcę być dobrym
przez sen rożnie dużo dobroci
leżenie dobroć wygrzewa
ale wstanie ją zawiewa

Miron Białoszewski


Nic dodać, nic ująć :)

Wstałam i od razu mnie zawiało...


Żeby nie było, ze tylko w kuchni siedzę ...


To ja :) pilot tego dupcoka :D nacisnęłam se nowy guziczek i oto mogę edytować :D

Bo tak odnośnie Białoszewskiego Mirona, to mi się przypomniało, jak z jedną koleżanką- humanistką przygotowywałyśmy drugą koleżankę do egzaminu na studia z języka polskiego.

I nasza koleżanka mówi, że nie rozumie wierszy Białoszewskiego. A my: no jak to nie rozumiesz?

Był taki wiersz, co w tytule miał "dwa zasłaniacze" ta treść była krótka:"ebo. ężyc"

I wytargałyśmy nasza koleżankę na balkon w mieście. I mówię: popatrz, co widzisz? a ona, no bloki, niebo. No to jesteśmy w domu :) nie widzisz nieba, moja droga, bo całe niebo zasłania zasłaniacz (blokowisko) :) widzisz kawałek nieba, czyli "ebo". Rozumiesz? Nieee.


5 komentarzy:

  1. ha chyba każda kura domowa ( ja tak o sobie mówię ) ma taki czas że chce światu pokazać że nie samym chlebem człowiek żyje :D
    choc niektórzy jak już przypna łatkę to poglądu nie zmieniają a wiadomo kto nie zmienia pogladu :D:D:D no stare przysłowie pszczół mówi ze tylko krowa poglądu nie zmienia :D:D:D
    a to zawianie to groźne ? bo wiesz mnie też czasem zawiewa tzn najczęściej jak się wizytujemy ze znajomymi :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. hi
    Ja mówię- kapłanka domowego ogniska :D
    To moje marzenie jest.
    Nie musieć wstawać do roboty, nie musieć użerać się z upierdliwymi dostawcami i klientami.
    Nie musieć odbierać telefonu.
    Nie mieć nic do czynienia z zusem, ani urzedem skarbowym ( o fu- co za brzydkie słowa, przepraszam, ze tak publicznie)
    Nie dawać dupy czystą komercją- w sensie, że robieniem stroików DŁT ( Duże Ładne Tanie , tylko robić to, co rzeczywiście jest ładne, choć np małe, albo swoje kosztujące...

    Jeju, jakie ja bym cuda gotowała, jakbym nie musiała iść do pracy...
    Ani jednego brudka w kątku bym nie miała ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawianie nie jest groźne, tylko upierdliwe ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. czym się zajmujesz zawodowo bom zaintrygowana !?

    zmorka

    OdpowiedzUsuń
  5. Dekoracje robię- kompozycje kwiatowe, ozdoby do ogrodów, dekoracje lokali i wystaw.

    OdpowiedzUsuń