Jest czynny, choc sprawia wrażenie opuszczonego. Począwszy od 1933 roku katowiccy Żydzi zaczęli emigrowac, a kto tego nie zrobił, dziś swoje symboliczne miejsce pochówku ma tu:
Pomnik ofiar Holocaustu.
( to zdjęcie mogłoby byc ilustracją do bajki o Śpiącej Królewnie. Tak sobie zawsze wyobrażałam miejsce tuż przed przybyciem księcia...)
A jednak życie nie tylko w postaci wszechobecnego bluszczu wciska się każdą szczeliną.
Na cmentarzu bawiły się dzieciaki. Latały po drzewach, ganiały- jak to dzieci...
Jestem przekonana, że tym, którzy zasnęli już snem wiecznym, w niczym to nie przeszkadza :)
Edit:
Relacja Rafała
I więcęj zdjęc z tego niezwykłego miejsca.
Cmentarze Żydowskie mają swój unikalny klimat.
OdpowiedzUsuńWyblakła, obsypana cegła, wszędobylskie bluszcze, ciemnawe zakamrki...
U mnie W B-B też jest podobny.
Właśnie czekam na jesień, bo chcę iść tam na sesję ;) w rudolistnej, słonecznej scenerii.
Sue Flay
To chyba pojadę do Bielska :)
UsuńPiękny cmentarz,jeszcze w takim nie byłam.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle bardzo lubię cmentarze.
UsuńA takie- opuszczone, nie - opuszczone, robią niesamowite wrażenie.
Zgadzam się.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu przejeżdżałam przez Szydłowiec, nagle przypomniałam sobie, że tam jest duży cmentarz żydowski - weszliśmy, przez rozwaloną bramę, a potem straszyliśmy pijaków posypiających przy rozwalających się grobach...przykre to było...ale cmentarz mimo wszystko miał klimat.
OdpowiedzUsuń