niedziela, 19 maja 2013

Nie rozumiem tej histerii...

wokół cycków Angeliny Jolie.
Dlaczego tyle osób się czuje w obowiązku zając stanowisko etyczne w sprawie CUDZYCH cycków?
Potępic, ze celebrytka, albo pochwalic, że taka odważna.
A czy to, że jest ona ikoną pewnego ( bardzo zmysłowego) obrazu kobiety, koniecznie musi równac się temu, że nie ma rozumu i zdolności do podejmowania decyzji? Że nie chce przechodzic przez piekło leczenia nowotworu, pozbywając się w jego czasie nie tylko piersi, ale równiez włosów, byc moze innych organów, a nawet życia?

Ludzie robią sobie różne rzeczy dla kaprysu- tatuują się, nakłuwają, zmieniają kształt nosa, ust, oczu, zmniejszają piersi, zwiększają- dla kaprysu tylko i to równiez jest ich sprawa. Dlaczego takie oburzenie budzi to, ze piękna kobieta pozbawiła się pewnego atrybutu kobiecości prewencyjnie?

Czy chodzi o to, ze ośmieliła się nie zachorowac?

16 komentarzy:

  1. Chyba chodzi o to, że ośmieliła się- w ich mniemaniu- "oszpecić" i tym samym zniszczyć swój wizerunek symbolu pięknej kobiety. Ludzie traktują takie symbole niczym lalki Barbie, jakby nie były prawdziwe. Mają żyć i pięknie wyglądać, by pobudzać ich zmysły. Ludzie kochają bajki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śmiem wątpic.
      Po trójce dzieci zapewne te piersi idealne takie znów nie były... Teraz będzie miała ładniejsze, idealne.

      Usuń
  2. Gdyby sobie te cycki tylko powiekszyla to by sie nikt nie czepial ale dbanie o wlasne zdrowie jest be. No i ta cala polemika jest tylko w Polsce tu gdzie mieszkam nie slyszalam o tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heja :)
      Wiesz- chyba nie tylko w Polsce, skoro partner i cała rodzina wydają oświadczenia, w których pokazują wsparcie dla Angeliny, oraz poparcie dla jej decyzji.

      Usuń
    2. Ale tylko na Polskich stronach widzialm, ze zwrocono na to uwage. We wloskim internecie podano informacje i koniec tematu, nikt sie nad tym nie zastanawial czy odwazna czy nie. Nikt nie dyskutowal, moze dlatego ze maja wieksze problemy niz cudze cycki

      Usuń
    3. Tego nie wiem.
      Nie śledzę wszystkich wiadomości z całego świata, we wszystkic językach.
      Mnie po polsku te "dyskusje" wkurzyły. Znów pole do ulewania jadu. Tak prostackie dywagacje, że niedobrze się robi- np- amputowała piersi, bo jej się znudziły :O ( jajniki tez jej się znudziły?), ma parcie na szkło, chce zrobic koło siebie szum, a nade wszystko jest bogata- i w domyśle- uciekła od bólu, choroby, znów jest wygrana.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Też jestem zaskoczona, że taki szum wokół cudzych cycków powstał.
    Co mnie to obchodzi?
    Nic...
    Nie jestem chyba panią Jadzią z mięsnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szum szumem, skoro ludziom chce się komentowac fakt, ze pani Szostak założyła majtki, to i do cycków chętnie zaglądają.
      Tylko nie rozumiem, dlaczego np politycy się w to równiez angażują?

      Usuń
    2. Oj tego to nie wiem, nie oglądałam i nie czytałam w ostatnich dniach wiadomości, widziałam jedynie w kilku miejscach dyskusję "zwykłych" ludzi :)
      nawet nie wiedziałam że politycy też się w to angażują.
      Chyba im się nudzi...

      Usuń
    3. Ta dyskusja " zwykłych" ludzi też jest żenująca.
      Skąd taka mania dokopywania?

      Usuń
    4. jest bardzo żenująca, dlatego nie biorę udziału.
      Mania dokopywania... Hmmm... Kompleksy?

      Usuń
  4. Media lubią czepić się tematu i go drążyć.
    Chciała zrobiła,jej biust,jej sprawa.No i co też jest ważne,stać ją na takie operacje,rekonstrukcje,na najlepszych lekarzy,więc i jej odwaga mocno przy tym jest wsparta finansowo.
    Nie ,,oszpeciła " się,skoro walnela sobie od razu rekonstrukcję,gdyby sie nie przyznała nikt by o tym nie wiedział,więc...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie powiedziała, ktoś by jej tym bluznał w twarz.
      Jednak ta złośc skierowana na nią, to chyba rzeczywiście zawiśc, bo bogata, piękna, zapobiegliwa...

      Usuń
  5. Tak akropo: ostatnio czytałam bardzo fajny tekst: Artur Barciś

    Ja to sobie myślę, ze oni myślą tak: nie dość, że piękna, ma za partnera boskiego Brada, ma pieniądze, sławę i świat u swych stóp to teraz jeszcze uciekła chorobie, bólowi, kostusze i blog wie czemu/komu jeszcze. A dopierdolić jej, do żywego, żeby wiedziała, ze zwykłym śmiertelnikiem jest a nie jakimś tam znanym lachonem obrzydliwie szczęśliwym i bogatym.

    OdpowiedzUsuń