niedziela, 23 czerwca 2013

Koszula

Taka zwyczajna, flanelowa, w kratkę.
Koszula mojego taty...
Jeszcze trochę nim pachnie.

Kiedyś tata się mnie pyta: " zimno ci?" ja mówię, ze nie, wręcz przeciwnie - gorąco... " A czemu pytasz?"
" aaa, bo gdyby Ci było zimno to mógłbym ci dac swoją koszulę..." Bo kiedyś było tak, ze chłodno mi się zrobiło w ogródku, wparowałam do domu i chwyciłam jego koszulę... Cieszył się.

Tata, mam nadzieję, że masz tam zasięg, bo chce Ci powiedziec, ze mi jest, kurwa, gorąco w tej jebanej koszuli!!! <foch> bo gorąc mamy nieziemski...
I że wszystkiego najlepszego z okazji dnia ojca...

2 komentarze: