środa, 5 marca 2014

Przedwiośnie

Bo to chyba to?
Duży spadek energii, sennośc i taki wkurw ... na wszystko.
Internet mnie drażni, telewizor mnie drażni, na książce nie umiem się skupic.
Sama siebie drażnię. Jestem powolna, śpiąca, rozlazła.

Obiektywnie patrząc- mam powody do radości, ale jakoś nie skaczę pod sufit- durna baba.

Chyba samo musi minąc...
Tylko mogłoby to byc już :/

Niech już ruszą te lody ( których nie było...)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz