...posprzątałam...
Można już przyjśc...
( jakby się kto czepiał, że Wiosna nie chce, bo bajzel )
No kurna, nie mam nabożeństwa do gospodarstwa domowego...
Nie lubię sprzatac i zazwyczaj sprzatam tylko tyle, ile muszę. Na zaś zostawiając zaglądanie w każdy kąt ze ścierką. Zresztą przeważnie tego "nie widzę". Test Białej Rekawiczki oblałabym na bank. Zazwyczaj.
Ale z racji skończonego malowania, fajnie było ogarnąc kąty i umyc nawet zegar od tyłu.
Perfekcyjna Pani Domu byłaby ze mnie dumna, bo patyczkiem do uszu szorowałam rynienki kabiny prysznicowej, oraz grzebykiem do brwi- klawiaturę laptopa, pozbawiając różnego rodzaju istoty żywe, oraz fragmenty materii nieożywionej, przyjemnego i pozbawionego niebezpieczeństw schronienia.
Tylko boli mnie cały człowiek i obawiam się, że jak w końcu przestaną bolec poszczególne części ciała, to znów trza będzie sprzątac.
Wszystko przygotowane na powitanie wiosny, a tymczasem od wczoraj jednostajnie sypie śnieg...
Heloł.
OdpowiedzUsuńAle zieloniutko i wiosennie! :)
No :)
UsuńA tu dalej zima...
Powiewała mi ta zasłona, tylko na zdjeciu nie widac za bardzo...
Ale troszkę widać ;)
UsuńHaha! Jak mnie nawiedzi na pucowanie szczoteczką to też zazwyczaj mówię, że Perfekcyjna byłaby dumna:D Bo na ogól to raczej byłaby zniesmaczona, ale jakoś niespecjalnie mnie to martwi :D
OdpowiedzUsuńNajgorsze, że przeważnie ja tego nie widzę. Tych wszytskich brudków w kątkach, kurzu. A jak uda mi się zobaczyc, to mi głupio...
UsuńAle jak miło jest ,kiedy pachnie czystością,( a jeszcze u mnie,jak nie ma zbędnych maneli na wierzchu) szczególnie po remoncie/malowaniu ach,zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńNoooooooo :)
UsuńTylko jak kości bolą i reszta człowieka ;>
ja to lubię:)))))
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec ;>
Usuńhe,he,he...też wpadłam w szał porządków w domu i też nawiało i namiotło białego g***a
OdpowiedzUsuńZ powodu generalnych porządków Chłop pytał czy ja dobrze się czuję ? ;D
Aaaaa...pajęczyny zostawiłam tradycyjnie,bo nie ma jak to babie lato w środku zimy ;)
Heh
UsuńJa się zdecydowanie źle czuję ;> po tym sprzątaniu ;)
Pajęczyny też wymiotłam