Lenia mam okropnego.
A przecież lubię gotowac. A teraz siedzę na dupie i patrzę, jak czas ucieka.
A tam na mnie czeka do zrobienia sernik i kurczak, i chleb i krem pomidorowo- paprykowy.
I podłoga do umycia.
I sterta ubrań do prasowania patrzy z potępieniem.
Fajnie by było, gdyby mnie ktoś kopnął w dupę.
Ja często się psuję.
OdpowiedzUsuńJak fajnie, jak ktoś wesprze :)
Usuńkopię Cię
OdpowiedzUsuńjedna taka
Dzięki, dotarło :)
Usuń:))) no to kop,kop
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMoze tez fajnie by bylo gdyby ktos pomogl, i gdybys niemusiala wszytskeigo robic sama? :-)
OdpowiedzUsuńA len czastem tez jest dobry ! :-)
Problem w tym, że ja gonię wszystkich z kuchni, zgrzytam zębami, niekiedy używam brzydkich wyrazów...
UsuńDziś mam pomocnika, który poodkurza, umyje krzesła, poukłada talerze.
Oj tam, zaraz kop. W życiu trzeba sobie zrobić trochę przerwy, dla zdrowotności :-)
OdpowiedzUsuńMnie to się zdaję, że dla zdrowotności to powinnam miotłę chwycic, bo tej rozlazłości własnej mam już po kokardki.
UsuńJa myślę, że to nie leń- po prostu pora roku dziwaczna, która nadeszła rozwala człowieka na części pierwsze...Trwam w podobnym stanie i podejrzewam, że nawet kopy niewiele zdziałają w moim przypadku :D
OdpowiedzUsuńObyś miała rację :)
UsuńMnie już przeszło,ale też byłam zawieszona jak stary 10-letni komputer...Kopa se sama dałam takiego,że hej!!!
OdpowiedzUsuńMimo tego pranie siedzi w pralce i nie chce wyjść samo by się powiesić;a potem leży i samo nie chce wejść do szafy ;/
Nie mówiąc o reszcie prac wiosennych bardzo spóźnionych i "nawarstwionych" ;/
Chcę mieć wolny czas by pojechać rowerem nad Bug i nie tylko!!!
Bardzo brzydkie pranie :P
UsuńA mój rower ciągle w pajęczynach...