Tristis est anima mea
usque, jak mówią, ad mortem...
Oto się jesień zaczęta
i nie ma komu dać w mordę;
Tyle Gałczyński ( z " Cyrulika jesiennego")
Gałczyńskiemu tez dałabym w mordę!
Wszystkim.
I nawet się jesień nie zaczęła, więc nie mam pretekstu.
Od śmierci taty, wiele się u mnie ( we mnie) zmieniło; większośc rzeczy, które mnie kiedyś denerwowały, doprowadzały do gorączki, ekscytacji, czy jakichkolwiek innych porywczych stanów- mówiąc, tak, jak nie powinnam ( ale to też mi wali- znaczy, ze nie powinnam) - mi wali. Najczęściej jestem obojętna.
Ale od kilku dni mój partner mnie tak podgrzewa, że pomału wychodzę z siebie.
Dochodzę do opcji, żeby spakowac majtki, sukienkę, jedne spodnie i ze dwie spódnice, kartę płatniczą, no i laptopa ofkors i się wynieśc do mamy.
Co za dziad posrany ://////
Wrzątek trzymany w pysku nie pomaga, bo dziad wbija szpileczki, po kilkadziesiąt na dzień. Wbija szpileczki i jeszcze domaga się responsu. reakcji. chce widziec, ze szpileczki dosięgnęły celu, a jak nie widzi to wbija w inne miejsca...i coraz mocniej.
Zaczynają mi latac czerwone płatki przed oczami.
Dziękuję za uwagę. ( przestały na chwilę obecną)
Agiku, a potrzaśnij lubym,niech się chłopina ogarnie, bo jak to tak!
OdpowiedzUsuńWywal co Ci na sercu leży i żądaj całowania stóp za te niegodziwości!
Przytulam mocno.
Kijem bym go nie dotknęła...
OdpowiedzUsuńDzięki, Dorota
Wiesz co, każdy potrzebuje czasem przerwy. A pakuj te majtki i zaszyj się na kilka dni u mamy. To zawsze dobrze robi na związek :-) Szczególnie mnie, bo moja mama zrzędzi i słucha radia Maryja. Po dwóch dniach u mamy kocham Chłopa jeszcze bardziej i marzę o powrocie do domu :-)
OdpowiedzUsuńMoja mama nie zrzędzi i nie słucha radia Maryja :)
UsuńTrochę mi lepiej. Nawet ludzkim głosem zaczynam mówic, choc to nie wigilia ;)
Aga nie zabiłaś jeszcze, to jest dobrze.
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj się zagotowało, zakotłowało i jak poszłam w długą to zastanawiałam się dlaczego nie wzięłam szczoteczki do zębów... Było blisko...
Buziam :*
Zabic nie zabiłam, ale byłam bliska porzygania ;)
UsuńTeż poszłam w długą ;)
a powiedziałąś mu żeby się odp... dokładnie tak?
OdpowiedzUsuńMożliwe.... ;)
OdpowiedzUsuń