tag:blogger.com,1999:blog-2137215422148421535.post5631415348903765140..comments2023-04-02T16:24:22.590+02:00Comments on Zachciało mi się pisać: Jednak wino :)agikhttp://www.blogger.com/profile/03475134906090674816noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-2137215422148421535.post-21793629798045695942013-08-29T11:03:21.156+02:002013-08-29T11:03:21.156+02:00Ja to rozumiem, niemniej jednak tej informacji nie...Ja to rozumiem, niemniej jednak tej informacji nie znalazłam.<br />Mam nadzieję, ze przez moje niedopatrzenie, nie stała nikomu żadna krzywda.<br /><br />A tak z innej beczki- bardzo lubię Waszego bloga.<br />Kiedyś już o tym pisałam, tym razem podając źródło :)<br />http://zachcialo-mi-sie-pisac.blogspot.com/2013/02/zielonego-mi-sie-chce.html<br /><br />Z Panią Pakosińską nie mam nic wspólnego, oprócz tego, że lubię, jak się śmieje. :)<br /><br />agikhttps://www.blogger.com/profile/03475134906090674816noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2137215422148421535.post-41351159501163052992013-08-29T06:08:20.619+02:002013-08-29T06:08:20.619+02:00Dziękuję za uwzględnienie mojej prośby, której cel...Dziękuję za uwzględnienie mojej prośby, której celem było jedynie wyraźne zaznaczenie źródła pochodzenia zacytowanego toastu w związku z "zapożyczeniem" go wraz z innymi przez panią Pakosińską do swoje książki "Georgialiki".<br /><br />Tak, toast ten, jak wiele innych, oparty jest na jakimś przekazie ludowym, podobnie jak wiele bajek, podań, legend czy przysłów. Niemniej jednak mówi się o baśniach braci Grimm, chociaż oni "jedynie" zebrali i spisali różne przekazy ludowe, być może też dokonując w nich swoich modyfikacji. Piszę "jedynie", bo praca przez nich wykonana była całkiem spora.<br /><br />Tak jest również w przypadku gruzińskich toastów, bajek, legend, itp. publikowanych na naszej stronie. Zbieramy je z różnych źródeł, często już zapomnianych lub odchodzących w niepamięć. Przy czym najczęściej adaptujemy je, bo w wersji oryginalnej nie zawsze nam pasują. Dlatego przy każdym tego typu utworze podajemy się za autorów adaptacji a nie autorów jako takich czy tylko tłumaczy. W wielu przypadkach autor jest trudny do ustalenia, lecz jeśli jest nam znany, to go podajemy, nawet jeśli jego "prawa autorskie" wygasły przed wiekami. :-)<br /><br />Dodam jeszcze, że coś takiego jak autentyczny, gruziński toast nie istnieje. Tamada, czyli opowiadacz toastów, czerpie inspiracje z różnych źródeł (bajka, przypowieść, legenda, wiersz) i przedstawia je w sposób stosowny do okoliczności odciskając przy tym na opowieści swoje indywidualne piętno (puenta). Autentycznie gruzińska jest jedynie sztuka opowiadania toastów, która stanowi element tradycyjnej, gruzińskiej Akademii Życia. :)<br /><br />BTW Jesienią wybieramy się do Kachetii, gruzińskiej krainy wina, więc pewnie za jakiś czas pojawi się na naszej stronie coś o tradycjach wytwarzania wina w Gruzji. Pozdrawiam :)Artur Bińkowskihttps://www.blogger.com/profile/03751498729384949851noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2137215422148421535.post-81588700794829253002013-08-29T00:26:04.683+02:002013-08-29T00:26:04.683+02:00Racja :) Edytowałam tekst.
Niemniej jednak- byłam ...Racja :) Edytowałam tekst.<br />Niemniej jednak- byłam przekonana, ze posługuję się czymś w rodzaju powiedzenia ludowego- które- owszem ma tłumacza i w tym zakresie, rzeczywiście nie dopełniłam obowiązku podania źródła.<br />Natomiast z cytowanego tekstu nie wynika, kto jest autorem słów.<br />Równie dobrze ja bym mogła o to poprosic, ponieważ w tekście nie ma informacji, czy to utwór stylizowany na autentyczny gruziński toast wymyślony przez osobę publikującą tekst, czy spisany ze słuchu, czy zaczerpnięty z jakichś źródeł pisanych i przetłumaczony...<br />Prawa autorskie obejmują wszystkich...<br /><br />Niemniej jednak dziękuję za zwrócenie uwagi na moje zaniedbanie.agikhttps://www.blogger.com/profile/03475134906090674816noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2137215422148421535.post-48185934291264015492013-08-28T15:07:23.812+02:002013-08-28T15:07:23.812+02:00Cieszę się, że toast się spodobał. :)
Jednak w prz...Cieszę się, że toast się spodobał. :)<br />Jednak w przyszłości, znajdując coś ciekawego w internecie, proszę o podawanie strony źródłowej, szczególnie jeśli przy tekście podany jest jego autor... tak jak ma to miejsce w tym przypadku - http://obliczagruzji.monomit.pl/toasty-gruzinskie/przedluzanie-szczescia :)Artur Bińkowskihttps://www.blogger.com/profile/03751498729384949851noreply@blogger.com